Czekaliście na majowe propozycje? Czas na najnowsze zestawienie!
5 maja - Clark - sezon 1 (Netflix)
Zaczynamy spokojnie mini-serialem z Billem Skarsgardem w roli głównej. Wcieli się on w tytułowego Clarka Olofssona, który został skazany w Szwecji za napady i handel nielegalnymi substancjami. I tak jest to historia oparta na faktach, a dokładnie będzie to adaptacja jego autobiografii. Brał on udział chociażby w słynnym napadzie na bank na placu Norrmalmstrong w Sztokholmie, który zapoczątkował istnienie wyrażenia Syndrom Sztokholmski - czyli tego co mieliśmy okazję obserwować chociażby w Domu z Papieru gdzie to osoby poszkodowane, a przynajmniej część z nich, odczuwała sympatię do tych, przez których znaleźli się w tej nieciekawej sytuacji. O tym jak przebiegała historia popularnego kryminalisto-celebryty w latach 60 tych przekonamy się już 5 maja na Netflixie.
20 maja - Miłość śmierć i roboty - sezon 3 (Netflix)
Na całe szczęście, o ile się nie mylę, na 3 sezon musieliśmy czekać znacznie krócej niż na drugi. To że jestem fanem serialu już zapewne wiecie po wcześniejszych materiałach, także może nie będę się tutaj nad tym ponownie rozwodził - po prostu powiem, że macie jeszcze chwilę, żeby nadrobić poprzednie odcinki, co nie powinno zająć więcej niż kilka godzin. Bo właśnie, seria składa się z zupełnie niepowiązanych animowanych odcinków, tworzonych w totalnie różnych stylach o różnej długości.
Odcinki mogą trwać 20 minut albo nawet 5, co pokazuje dla przykładu historia jogurtu który przejął władzę nad światem - a to dopiero początek. W momencie nagrywania tego odcinka do dyspozycji mamy tylko kilka klatek z poszczególnych odcinków, co sugeruje powrót do poprzednich rozpoczętych historii. Co mnie osobiście cieszy, ale mam nadzieję, że inne nowe rozkminy również się pojawią - i może nie będą aż tak bardzo urwane jak w sezonie 2. Nowe odcinki już 20 maja na Netflixie.
27 maja - Obi-Wan Kenobi - sezon 1 (Disney+)
Serial który ponownie przenosi nas do świata Star Wars co może być miłym urozmaiceniem w trakcie czekania na 3 sezon Mandaloriana. No i bez większego zaskoczenia, serial skupi się na tytułowej postaci, w którą oczywiście po raz kolejny wcieli się Ewan McGregor. Fabuła serialu rozgrywać będzie się 10 lat po wydarzeniach ukazanych w filmie Zemsta Sithów - w czasach panowania Imperium i wielkiej czystki Jedi. Ocalał z niej właśnie Obi-Wan który według przecieków ma zmierzyć się w serialu dwukrotnie z Darthem Vaderem. Tak też w obsadzie ponownie znajdzie się Hayden Christensen. Serial po trailerze zapowiada się ładnie i solidnie, także idąc za poprzednim serialowymi tworami Disneya w tym świecie, fani otrzymają zapewne kolejną interesującą produkcję. Serial trafi oczywiście na Disney+ - 27 maja. A platforma będzie dostępna u nas w Polsce, już oficjalnie 14 czerwca.
27 maja - Stranger Things - sezon 4 (Netflix)
Czyli to na co czekali chyba wszyscy tutaj zebrani. Po niestandardowo długiej przerwie między sezonami, która wynikała z przyczyn wiadomych w końcu otrzymamy kontynuację intrygującej historii grupy naszych bohaterów. Bohaterów którzy trafili w wir niewytłumaczalnych wydarzeń. Mają być one w 4 sezonie dużo bardziej poważne i niebezpieczne a całość została przemyślana z dużym rozmachem. Zobaczymy tutaj nowe zagrożenie i nowego potwora, który to zamiast CGI został stworzony przy pomocy praktycznych efektów specjalnych co jest z pewnością kosztownym ruchem. I to na tyle kosztownym, że według The Wall Street Journal Stranger Things stanie się najdroższym serialem, gdzie to odcinek najnowszego sezonu kosztował po 30 mln dolarów każdy. Dla przybliżenia, każdy z finałowych odcinków Gry o Tron kosztował 15 mln dolarów, czyli 2 krotnie mniej. Ten tytuł zostanie już niedługo zmieciony przez Władcę Pierścieni gdzie to wydano po 60mln na odcinek, ale nie zmienia to faktu, że i tu i tu liczby te robią wrażenie. Szczególnie, że dla przykładu taki Deadpool kosztował mniej niż jeden odc. Lotra.
No ale dobra, wystarczy już gadania o pieniądzach - 4 sezon będzie niestety podzielony na 2 oddzielne premiery, co jest ostatnio coraz częściej praktykowane. Pierwsza pojawi się 27 maja, druga natomiast dopiero 1 lipca - obie oczywiście na Netflix.
I tym też kończymy dzisiejsze zestawienie. Jeśli chcecie oglądać wymienione premiery na możliwe najlepszym sprzęcie z ekranem OLED zachęcam do zerknięcia do linku w opisie filmu, gdzie taki sprzęt znajdziecie.