Witajcie w kolejnym zestawieniu premier. Co warto zobaczyć w serwisach streamingowych w maju?
Hydraulicy z Białego Domu - miniserial - 2 maja - HBO MAX
Będzie to 5 odcinkowy mini serial, którego akcja przeniesie nas do roku 1971, kiedy to Biały Dom zatrudnia byłych pracowników FBI i CIA aby zbadali sprawę wycieku papierów z Pentagonu. Zobaczymy tutaj kulisy tak zwanej afery Watergate, czyli jednego z największych politycznych skandali w dziejach USA. W głównych rolach zobaczymy Woody'ego Harrelsona i Justina Therouxa. Po trailerze serial zapowiada się całkiem ciekawie i jak widać nie obędzie się tutaj też bez tych luźniejszych i humorystycznych scen. Premiera już lada chwila, bo 2 maja na HBO MAX.
Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów - 1 sezon - 4 maja - Netflix
Czyli prequel, rozgrywający się jeszcze przed wydarzeniami z raczej popularnego i dobrze odebranego serialu Bridgertonowie. Tym razem historia opowie o ślubie młodej, tytułowej królowej Charlotty z angielskim królem Jerzym. Ich miłosna historia kompletnie odmienia londyński dwór. I tak jak pewnie już mnie znacie, wiecie, że raczej nie są to moje klimaty tak też ja jakoś specjalnie nie czekam, ale myślę, że warto było wspomnieć o premierze. A ta zaplanowana jest na 4 maja na Netflixie, gdzie wyląduje od razu 8 odcinków serialu. Będziecie oglądać?
Silos - 1 sezon - 5 maja - Apple TV+
W skrócie, będzie to połączenie snowpiercera, sexmisji i Cloverfield Lane 10. A w mniejszym skrócie zobaczymy tutaj zniszczoną i toksyczną przyszłość i sporą społeczność zamieszkującą podziemny silos sięgający na kilkaset pięter pod ziemię. Toksyczną jednak tylko w teorii bo nikt, a przynajmniej większość osób zamieszkujących schron nie wie co tak naprawdę czyha na nich na powierzchni i czy faktycznie jest tam niebezpiecznie. Co doprowadza do sprzeczek, wielu obostrzeń oraz teorii i podzielenia się społeczeństwa. W obsadzie zobaczymy chociażby Rebecce Ferguson, Rashidę Jones i Iana Glena. Koncept już trochę znanym, trailer po prostu OK, ale na pewno sprawdzę jak wyszło tym razem. Szczególnie, że to Apple TV+ które dało nam świetne Rozdzielenie, także warto dać im kolejną szansę. Premiera pierwszego odcinka już 5 maja.
Black Knight - mini serial - 12 maja - Netflix
Maj przepowiada nam niesamowicie pozytywną przyszłość. Bo i tym razem historia skupi się na zniszczonym świecie z masakrycznie zanieczyszczonym powietrzem w dystopijnym roku 2071. Będzie to świat na skrzyżowaniu Blade Runnera i Mad Maxa, w którym to główną rolę pełnią tak zwani kurierzy, tytułowi Rycerze Mroku. To właśnie oni dostarczają pozostałemu 1% ludzkości na Koreańskim Półwyspie potrzebne do życia przedmioty. Są oni najważniejszym elementem w nowym świecie, a co za tym idzie ich praca wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami którym muszą stawić czoła. Będzie to mini-serial i raczej zamknięta w 6 odcinkach historia. Premiera Koreańskiej produkcji zaplanowana jest na 12 maja na Netflixie.
Fear The Walking Dead - sezon 8 - 14 maja
Skoro jesteśmy już w klimatach wyniszczonej ziemi, spin-off Walking Dead’a idealnie wpisuje się w tematykę. Przyznam szczerze, że ja sam odpuściłem seans pewnie gdzieś na przełomie 3-4 sezonu, także nie jestem wstanie stwierdzić jak obecnie wygląda poziom serialu - także piszcie śmiało w komentarzach czy warto nadganiać jeśli jeszcze śledzicie to universum. W każdym razie 8 i ostatni sezon Fear The Walking Dead powraca 14 maja na nasze ekrany.
Fubar - 1 sezon - 25 maja - Netflix
Czyli zupełnie nowy koncept na serial, w którym to obserwujemy emerytowanego tajnego agenta, który jednak musi wrócić na służbę i wciela się w niego znany aktor, który czasy swoich największych hitów ma już raczej dawno za sobą. A nie zaraz... A teraz już tak bardziej na poważnie, ja osobiście jakoś specjalnie nie wyczekuje tego serialu (i to o dziwo serialu, bo w sumie fabuła wygląda typowo na film) Ostatnie podobne próby śmiesznych komedii z Kevinem Hartem którego lubię też średnio przypadły mi do gustu i wydaje mi się, że i ta pójdzie bardzo podobnym torem. Mam nadzieje, że się mylę ale o tym przekonamy się dopiero 25 maja na Netflixie.
Matka - 12 maja - Netflix
Jennifer Lopez tym razem zmienia kategorię i zobaczymy film akcji z nią w roli głównej. Wcieli się ona w świetnie wyszkoloną zabójczynię, która musi wyjść z ukrycia aby chronić zostawioną z przymusu przed laty córkę. Przed czym? Przed jej śmiertelnymi wrogami, którzy nie spoczną póki nie dopadną jej i jej córki. Zapowiada się nawet ciekawie i jakościowo takżę z chęcią sprawdzę jak wyszło to zarówno twórcom jak i samej Jennifer Lopez. Premiera 12 maja na Netflixie.
Krater - 12 maja - Disney+
Stranger Things wyznaczyło nowy trend produkcji z młodszą częścią obsadą czym podążyła chociażby nowa odsłona Pogromców Duchów. Disney natomiast postanowił stworzyć swoje Stranger Things w kosmosie i nie w ramach serialu tylko pojedynczego filmu. Trailer spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem w komentarzach jednak no nie da się ukryć, że będzie to produkcją z dość mocnym nastawieniem familijnym i nic ponad to nas tutaj nie zaskoczy. Mimo tego, że jest to Sci-fi raczej nie jestem targetem, ale fajnie, że tego typu produkcje powstają, dzięki czemu urośnie nam więcej fanów tego typu produkcji. Premiera 12 maja oczywiście na Disney+
Dzień Matki - 24 maja - Netflix
Mieliśmy już Matkę z Jennifer Lopez, a teraz przyszła pora na nasz Polski Dzień Matki. Czy jest? Skrzyżowaniem Johna Wicka, Tyler Rake’a i właśnie Matki w polskim wydaniu, które zapowiada się naprawdę obiecująco. Co prawda nie mamy wielu materiałów i dosłownie zero pełnych trailerów tej produkcji na moment kiedy to nagrywam, ale miałem okazję zobaczyć nieco więcej scen na specjalnym pokazie Netflixa i wyglądało to nawet spoko. Z chęcią obczaję no i trzeba docenić to, że w końcu zaczynają pojawiać się produkcje innego typu niż tylko i wyłącznie kryminały i komedie romantyczne. Jak wyszło? Przekonamy się 24 maja na Netflixie.
I tym też kończymy dzisiejsze zestawienie. Dzięki wielkie i do zobaczenia już niedługo w kolejnym odcinku! Prawdopodobnie!